Przyjaz i internet ...?

Karolcia

Wierzycie w przyjazn internetowa?
Moze macie juz kogos z kim poznaliscie sie w ten sposub Wink

?

nikaa

sposób*

yhmm raczej nie mam takiego przyjaciela ... nio ale zalezy kogo sie pozna, ale przyjazn przez internet? yhm jaakos mi to nie pasi

chiki

ja mam znajoma ale nie przyjaciolke Smile

Karolcia

nie przyjazn przez internet chociaz to tez ... ale chodzi głównie o to czy sie poznalo kogos i potem ewentualnie na realu x]]

Ja osobiscie .... jeszcze ... nie Razz

Czarna Róża

Ja osobiście tak. Przez pewne forum. Koleś jest ode mnie o 9 lat starszy, mój przyjaciel, ostatnio go nie ma, bo chyba ma ważne egzaminy. Nie żaden pedofil tylko dorosły już facet.

chiki

a ja duzo osob poznalam np magde ktora mnie na to forum "zaprosila"

Karolcia

hehe x]

nikaa

Frączek? XD

chiki

nieznam nazwiska ;p

nikaa

alee pewnie taa :d hehe

chiki

noo ta co tu jej mowilas ze ma sie logowac ;d

nikaa

To Frączek ;]

chiki

nom

to Frączek xD

Czarna Róża

Wierzycie, że istnieje możliwość zakochania się w kimś tylko rozmawiając? <przez internet>

Karolcia

tak x]

Czarna Róża

Udowodnione? Żądam dowodów.

Karolcia

Hmm ... znam 2 osoby ktore zakochaly sie przez internet w tym jedna ze wzajemnosci ! Ale nie mam zamiaru mowic kto to byl.

chiki

top secret ^^ a ja mysle ze da ale potem niekiedy mozna sie zawiesc jak ten ktos wyglada znam taki przypadek...

Czarna Róża

Ja pokochałam czyjeś oczka. Dla mnie źle, dla niego to bez różnicy.

chiki

taa a ja jedna osobe i jej oczka razem z usmiechem gratis Smile

) takie glembokie... poprostu piwkne... a jeszcze jak sie w moje gapil ale i tak g*wno widzial bo mialam grzywke zadluga... ;p

Czarna Róża

Temat : internet. To chyba tyczyło się realu? Jesteśmy nadal w świecie wirtualnym.

chiki

noo ok to wracamy do wirtualnosci Smile

Czarna Róża

Do codziennej wirtualności. Skoro to temat przyjaźni poruszę kwestię samego internetu. Przyjaźnie wirtualne bardzo mi pomogły i otworzyły mnie. Miło jest pogadać z kimś kogo się lubi, gdy ciebie otaczają sami idioci mający ciągle ALE. Wiadomo, że nie powinno się ufać każdemu, ale ja wpadłam nawet dobrze i te internetowe znajomości uważam za przyjacieli. Nie oznacza to, że w normalnym życiu ja nikogo nie mam. Mam, ale i tak to co chcę powiedzieć i co jest najważniejsze zostawiam dla siebie.